Witajcie na moim Blogu :)))
Na początku kilka słów o mnie, tak na pierwsze zapoznanie;)
Wbrew opinii jestem osobą nieśmiałą i utwierdziłam się w tym przekonaniu właśnie robiąc "podchody" do założenie tego bloga:)
Zawsze byłam postrzegana jako ekshibicjonista emocjonalna, a tutaj niespodzianka (nawet dla mnie samej), czuję zawstydzenie, niepewność ....
Dlaczego blog?
Jestem kobietą 31 letnią w rozmiarze Size Plus.
Jestem również mamą, od 01 września 2011r:)
Zawsze miałam nadwagę i wynikające z tego kompleksy, które raz były większe raz mniejsze:)
Ostatnio uświadomiłam sobie, że bez względu na wiek, wagę czy nasze samokrytyczne postrzeganie siebie -TRZEBA KOCHAĆ SAMĄ SIEBIE i doceniać to co jest tu i teraz, a nie co mogło by być lub będzie za -15kg ;)
Ale, ale KTO PRZYCZYNIŁ SIĘ DO POWSTANIA TEGO BLOGA - moja WIOLA KOCHANA:)
To ona namawiała mnie od dawna żebym założyła bloga, spróbowała swoich sił jako modelka size plus... :)))
W końcu uległam, ale o tym w dalszych postach:)
Ale, ale KTO PRZYCZYNIŁ SIĘ DO POWSTANIA TEGO BLOGA - moja WIOLA KOCHANA:)
To ona namawiała mnie od dawna żebym założyła bloga, spróbowała swoich sił jako modelka size plus... :)))
W końcu uległam, ale o tym w dalszych postach:)
Tak moi Drodzy Tu i Teraz - odkąd zmieniłam nastawienie, w końcu czuję się dobrze w swoim ciele i jakoś tak lepiej wyglądam- promienieje ode mnie pogodzenie się samej ze sobą :))))
Zatem zapraszam Was i mam nadzieję, że wspólnie zawalczymy o uśmiech na Waszych buziach :)
Loti Size Plus :)
Wreszcie !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam być tym motorkiem napędowym...
Ściskam i wierzę w Ciebie :)
:* Dziękuję, że jesteś:)))
UsuńMam nadzieję kochana że wreszcie uwierzysz w to że jesteś wspaniałą i wartościową KOBIETĄ , jestem z Ciebie dumna :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:) Ja mam nadzieję, że utwierdzę w tym przekonaniu nie tylko siebie, ale również inne kobiety/mamusie, które będąc w domu zapominają o sobie i o tym, że niewiele potrzeba by poczuć się piękną:)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie blogerek :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się zdecydowałaś :)
dziękuję za ciepłe przyjęcie:)
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńweszłam do Ciebie przez bloga Kasicy, szukam zdjęć i mody size plus i niestety nic nie widzę. Na zdjęciach mamy laskę średniej budowy, na stylizacjach - ciuchy ze sklepów dla szczupłych i "normalnych".
Zapytam więc niedelikatnie - jaki rozmiar nosisz? jakie masz BMI? I dlaczego określasz się jako plus size?
Hej:)
UsuńFajnie, że ktoś widzi mnie jako "laskę średniej budowy" :)
Wg ogólnie przyjętej "zasady" w świecie mody Size Plus zaczyna się od 38 rozmiaru.
Wg przyjętej zasady ogólnej o size plus mówimy już zdecydowanie od rozmiaru 42, więc ja przy moim 44 rozmiarze na pewno jestem SIZE PLUS:)
Magdaleno noszę rozmiar 44-46 ( ostatnio bardziej w stronę 44), ubrania które min kupuje w sieciówkach nie są ze sklepów na szczupłych i "normalnych", bo H&M, C&A oraz Marks&Spencer mają rozmiary na pewno do 52 rozmiaru- czy większe, tego nie wiem.
Nie bardzo rozumiem pytania o BMI, ale mam nadwagę:)
Mam 175cm wzrostu:)
Mam nadzieję, że moja odpowiedź będzie satysfakcjonująca:)
Pozdrawiam serdecznie
Loti:)
Ja noszę ciuchy 50 - 52, więc rozmiar 44 postrzegam jako "normalny", dostępny w większości sklepów itp. Jak sobie pomyślę, ile ubrań mogłam kupić, jak miałam ledwie nadwagę ...
UsuńO ile akceptuję określenie "modelka plus size" na laskę w rozmiarze 40, to traktuję je jako oznaczenie zawodowe - coś jak "młody profesor" albo "stara baletnica".
I trochę przeszkadza mi używanie określeń typu "size plus" dla osób, które tak naprawdę nie doświadczają trudności związanych z większą wagą, które mam ja i inne otyłe kobiety.
Owszem C&A czy M&S mają ubrania w rozmiarze 22 czy 52, ale tylko nieliczne modele ;-( Tak samo buty z popularnych sieciówek, które nosisz, byłyby dla mnie za wąskie, bo moje stópki potrzebują tęgości H.
Hmmm... nie chcę być uszczypliwa i też nie chce żebyś tego tak odebrała, ale sądzę, że troszkę "przesadzasz".
UsuńNie zgodzę się, że nosząc rozmiar powyżej 42 łatwo jest się ubrać- owszem jest wiele sklepów oferujących modę w większych rozmiarach,ale często są to ubrania nie na moją kieszeń, a z tych tańszych- fatalnie są skrojone i wyglądam w nich co najmniej komicznie.
Też kiedyś dobiłam do rozmiaru 50, ale był to dla mnie moment, że pomimo choroby tarczycy wzięłam się w garść i poszłam do dietetyka.
Wybacz, ale narzekaniem i klasyfikowaniem ludzi niczego pozytywnego nie zyskasz w swoim życiu:)
Może warto trzymać razem z innymi ludźmi, którzy nie mają figury modelki, a nie mieć do nich "pretensji", że noszą mniejszy rozmiar;)
Pamiętaj też, że każdy inaczej postrzega Size Plus- dla wielu jestem bardzo Size Plus, a dla innych zdecydowanie nie:)
pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Loti
Ja od siebie dodam, że sama noszę rozmiar 48/50 i generalnie można się w Polsce w tym rozmiarze już ubrać po ludzku :) Oprócz C&A, H$M czy Spencera istnieje jeszcze internet i Allegro , które osobiście uwielbiam i z którego mam największe odzieżowe perełki :P
OdpowiedzUsuń