Witajcie:)
Dawnooo mnie nie było :(
Pęd życia codziennego, brak sprzętu do robienia zdjęć i wiele innych czynników mocno mnie ograniczają- na tyle mocno, że coraz rzadziej mogę wstawić Wam moje "stylizacje" ..
Dzisiaj postanowiłam, że pomimo przeszkód czy jakości zdjęć wrzucę Wam to w czym się prezentuję:)
Zdecydowanie, w moim przypadku, powiedzenie, że człowiek zmienia się wraz z upływem lat jest jak najbardziej trafione.. precyzyjniej- zakres tolerancji dla mody i mnie w danych rzeczach mocno się poszerza:)
Kiedyś niewyobrażalne było dla mnie ubranie kolorowych rajstop- wierna byłam czerni..
Pewnego dnia idąc za ciosem zakupiłam dwie pary rajstop- zielone i brązowe:) Nowy zakup leżał w szafie czekając na swój czas, który nastąpił właśnie dzisiaj:)
Rajstopki miały być mat, ale pomimo iż każdorazowo proszę ekspedientki o matowe rajstopy po założeniu ich je na siebie okazuje się, że jednak do matu daleka droga:/
Ubrana byłam
kurtka C&A
sukienka Lumpeks
rajstopy Gatta
buty a'la emu C&A
buty panterka Deichmann
Zegarek Lidll
Tak lubię mini :)))
Pomimo bycia size plus oraz pomimo nóg- które od jakiegoś czasu totalnie zaakceptowałam :))))
Hehe Żabulka <3
OdpowiedzUsuńkum kum:)
UsuńA ja Cię przepraszam , co Ty masz do swoich nóg, gdybym ja takie miała to bym je kochała hehe :D
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam:) juz je zaakceptowałam , po 30 latach zycia:D:D:D
UsuńSuper! Wyglądasz uroczo :) Najważniejsze to zaakceptować siebie a potem już z górki. Sama to przerabiałam, po latach rozmiar 46 przestał mi przeszkadzać:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) pozdrawiam:)
UsuńŚwietnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :D
dziękuję:) pozdrawiam serdecznie:)
Usuńale że co z tymi nogami..??? bene.rafaello
OdpowiedzUsuń