Za nami trzy "stylizacje" biurowe.
Oto kolejna, czwarta- ostatnia ze stylizacji.
Bluzka jest tutaj wg mnie perełką, bo jest totalnie przesłodka, vintage i kosztowała bagatela aż 3,50pln:)))
Kupiłam ją w sklepie z używaną odzieżą w stanie idealnym:)
Niby bufki na ramionach, prześwitująca, ale I LOVE IT :)))
Zasypie Was tym razem dużą ilością zdjęć, bo zwyczajnie każde jest ulubione:)
Lubię takie sesje, gdy na każdym zdjęciu w całości jest ważna cząstka mnie:)
Ponownie dziękuję Ci Orbi:)
Ubrana byłam
Bluzka lumpeks
Koszulka H&M
Spódnica Reserved Outlet
Szpilki Centro
Akcja prowokacja;)
Fot. Orbi
twarda babka ze mnie;)
OdpowiedzUsuńOstatnia najbardziej przypadła mi do gustu ,super wyglądasz,bluzka baaaarrrddzzooo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCiesze się, że podoba Ci się :) mnie ta bluzeczka oczarowala :)
UsuńTe czarno-białe bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńNie no wszystkie ekstra, duża klasa, szyk i emanująca kobiecość, jak zawsze :)
Ladne ale wystarczy juz tego biura zaskocz nas czyms wiem ze potrafisz A konzo
OdpowiedzUsuńNie kus losu :) plan był biurowy i został zrealizowany. Co teraz,sama nie wiem -czekam na wene :)
Usuń